Szkło Plus
Dwumiesięcznik branży szklarskiej "Szkło Plus" opublikował w wydaniu grudniowo - styczniowym 2006 r. obszerny artykuł autorstwa pani Elżbiety Bisch p.t."Przestrzeń zdobiona meblami". Autorka bardzo ciekawie opisała rolę przeszkleń witrażowych, używanych w meblarstwie. Artykuł cieszy nas tym bardziej, że jedną z inspiracji do jego napisania były prace z naszego studio. Poniżej treść artykułu:
Wykorzystanie szkła w meblarstwie związane jest z nabraniem przez meble funkcji ozdobnej, nie zaś wyłącznie użytkowej. Odkąd umeblowanie dało możliwość zaprezentowania zasobności, zastępowanie drewnianych drzwiczek szklaną taflą okazało się być udanym mariażem ostrożności i snobizmu. Przez stulecia doprowadzono do perefekcji eksponowanie cennych bibelotów, delikatnych porcelanowych serwisów czy sreber przy zachowaniu całkowitej ochrony tychże nie tylko przed kurzem, ale i przed utratą. Któż z nas nie pamięta, z jakim pietyzmem babcie czy ciocie ustawiały, rodzinne pamątki za lśniącymi, przeźroczystymi szybami serwantki... Któż nie zwócił uwagi na oszklone nadstawki kredensów, za którymi... no właśnie, za którymi jeszcze niedawno stały sztampowe kryształy i sztuczne róże.
Gdy już nie każdy mógł się pochwalić cennymi, wartymi fortunę, porcelanowymi skarbami, szyby zaczynały bogacić się o wzory. Nie bez znaczenia pozostaje także fakt przenikania witraży z wnętrz sakralnych do wnętrz świeckich, mieszanie się sakrum i profanum. Nastały czasy kolorowych szybek, potem witrazy z prawdziwego zdażenia, wreszcie z całą siłą i barwą wybuchł Tiffany. I choć zmieniały się mody, zmieniała się cena szkła, rosły możliwości techniczne, zasada pozostawała ta sama: poszerzyć przestrzeń o wnętrze - niby przesłonięte, a na prawdę doświetlone szkłem. Rozjaśnić pomieszczenie. Ubarwić, rozjaśnić kolorem i oszołomić strukturą. Już nie chodzi o to, co się znajduje ZA szkłem, tylko NA szkle. Jakże łatwo wpaść w pułapkę tanich imitacji, powielanych zgodnie z krótkotrwałym trendem, jednoroczną modą. Były szyby gładnie, a za nimi patery i serwisy prawie we wszystkich mieszczańskich domach. Dzisiaj co drugi modny dom chwali się lakierowaną, chłodną powierzchnią szklanych ciągów. Jakże mało w tym indywidualnej, oryginalnej, charakterystycznej dla tego domu, tej osoby aranżacji wnętrza.
Szkło nigdy dotąd nie było tak obecne w naszym otoczeniu, nigdy dotąd nie było dostępne w tak różnorodnych formach, feerii barw, poczynając od wielkich tafli okiennych na drobnych ozdobach ze stapianego szkła kończąc. A jednocześnie jest niedoceniana jego rola w tworzeniu klimatu wnętrza! W Polsce nie ma tradycji zasięgania rady specjalistów, niewielu też jeszcze stać na w pełni profesjonalne doradztwo w tym zakresie. Tym większa rola samych projektantów i producentów w propagowaniu gustów, smaku i poszanowania szkła w każdej jego postaci. Warto dopuścić do głosu projekty oryginalne, ale zarazem nie udziwnione. Warto propagować dokonania dokonania rodzimych twórców.
fot. 1
Fantastyczny przykład niebanalnych zastosowań kilku rodzajów szkła w jednym projekcie. Zachwycająca jest lekkość konstrukcji, która ma służyć przede wszystkim połączeniu techniki Tiffany'ego z półokrągłą formą drzwiczek. "Wykorzystano szkło przejrzyste, z różnymi rodzajami faktur, oraz kolorowe szkła opalowe. Ze względu na krzywizne drzwiczek, witraż został podzielony na wiele wąskich pasków, przez co uzyskał trzeci wymiar, a jednocześnie ciekawą ażurową strukturę." Z pełnym przekonaniem można ocenić, iż mamy tu do czynienia już nie ze sztuka użytkową, ale po prostu Sztuką.(...)
cały materiał: Elżbieta Bisch "Szkło Plus "